Krótkie wspomnienie z Halloween:)
Zdecydowanie mogłam się trochę wyżyć artystycznie, obok wykonywanych przeze mnie w tym dniu drobnych ran, zadrapań, podbitych oczu itp. królowały makijaże odważne, kolorowe i ekspresyjne.
Po prawej i po lewej dwie z moich prac wykonane na życzenie.
Sama w tym dniu zdecydowałam się na klasyczny "smoky eyes" i rzęsy z piór, w których jestem absolutnie zakochana i czułam się fenomenalnie. Zresztą pomimo gabarytów, bardzo komfortowe i lekkie w noszeniu. Pikanterii tej stylizacji dodały granatowe usta. Pomadka z kolekcji Inglot "Pacyfik Blue".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz